Benedykt XVI dobrze znał księdza Giussaniego

Ciekawy fragment znalazłem w artykule autorstwa ks. Adama Bonieckiego, opublikowanym w Tygodniku Powszechnym w maju 2005 roku. Ksiądz Boniecki pisząc o codziennych zwyczajach Benedykta XVI po zamieszkaniu w papieskich apartamentach w Watykanie, napisał kto teraz zajmuje się prowadzeniem Papieskiego Domu, a także o związkach Ojca Świętego z założycielem ruchu Komunia i Wyzwolenie.

Oto ten fragment:

„Papieskie gospodarstwo mają prowadzić członkowie Memores Domini, wspólnoty wyrosłej z Comunione e Liberazione, skupiającej świeckie osoby konsekrowane. Spodziewano się, że Benedykt XVI powierzy te prace siostrom szensztadzkim, które prowadziły mu gospodarstwo, gdy był kardynałem (od 1991 r. domem kardynała zajmowała się należąca do zakonu szensztadzkiego Ingrid Stampa, 55-letnia niemiecka intelektualistka, przez wiele lat profesor gry na violi da gamba i tłumaczka książek Jana Pawła II).

Związek obecnego Papieża z ruchem Comunione e Liberazione, a przede wszystkim z jego założycielem, zmarłym w lutym tego roku don Luigim Giussanim, był znany. Kardynał wygłosił (nie odczytał!) na mediolańskim pogrzebie don Giussaniego kazanie, które świadczy, że zmarłego dobrze znał i wysoko cenił.”

Źródło: Onet za Tygodnikiem Powszechnym

Ten wpis został opublikowany w kategorii Benedykt XVI, Ks. Luigi Giussani, Memores Domini i oznaczony tagami . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz